poniedziałek, 19 maja 2014

Jak ułatwić sobie konturowanie? + etapy powstawania Akemi


Pomysł na post trafił mi do głowy zupełnie przypadkiem. Przeglądając swoje przybory natknęłam się na pewną ciekawą rzecz. Bez chwili namysłu wykorzystałam ten przedmiot do mojej nowej pracy. Mianowicie mówię tutaj o krzywikach z firmy koh-i-noor. Uratowały mi one tyłek jeśli chodzi o konturowanie dłuższych linii.

Mają jedną wadę. Strasznie ślizgają się po kartce i ciężko się nimi wtedy operuje. Polecam je ludziom, którym trzęsące się ręce potrafią zrobić niezły bałagan na papierze.



Cena waha się od ok. 6-10 zł. Myślę, że warto zainwestować parę groszy na takie cuda.

A żeby tu tak pusto nie było to wstawię etapy tworzenia mojej postaci - Akemi.



Ostatnio wraz z innymi rysunkami zostały przekazane dla dziennego szpitala psychiatrycznego w Dzierżoniowie. Być może, kiedy wszystko będzie już przygotowane, pokażę Wam efekty :)

Co chcielibyście zobaczyć w kolejnym poście? ;)

1 komentarz:

  1. Mam takie cosie, ale nigdy nie umiałam z nich korzystać ._. Dość ciężko znaleźć w nich kształt, jaki się chce narysować.

    OdpowiedzUsuń